czwartek, 3 października 2013

Tawuły


Autor: ogrodnik


Tawuły to urocze krzewy i krzewinki. Są łatwe w uprawie i prześlicznie kwitną. Występują w wielu odmianach. Różnią się m.in. porą kwitnienia, kolorem i wielkością.


Tawuły kwitnące latem

Wśród tawuł kwitnących latem znaleźć możemy np.:

Tawuły japońskie - dorastające na ogół do ok. 40 cm. Są one niskimi krzewami, które cechuje powolny wzrost oraz gęsty, kopulasty kształt.

Tawuły drobne - popularne krzewy o wszechstronnym zastosowaniu. Są one krzewami średniej wielkości. Osiągają wysokość w granicach 60-100 cm.

Jednym z większych przedstawicieli tych uroczych roślin jest tawuła Spiraea x billardii odmiany "Triumphans". Dorasta do ok. 2,5 m i kwitnie w lipcu w kolorze purpurowym.

Tawuły są roślinami o bardzo wszechstronnym zastosowaniu. Poza odmianami karłowatymi są roślinami dość szybko rosnącymi. Można więc stworzyć z nich w prosty sposób piękny, naturalny żywopłot, którego nie trzeba strzyc a zdobi nasz ogród wspaniałymi kolorami przez całe lato, ponieważ są to z reguły rośliny o długim okresie kwitnienia, zazwyczaj od czerwca do września.

Tawuły karłowate natomiast są idealne na skalniaki, obwódki rabat lub na skarpy.

Te średnie możemy wykorzystać jako wypełnienie rabat bylinowych lub pomiędzy iglaki gdzie będą nam dawały miłe dla oka kolorowe akcenty.

Doskonale prezentują się również jako krzewy soliterowe lub w grupach jednorodnych.

Tawuły letnie lubią rosnąć na stanowiskach słonecznych w glebach żyznych i przepuszczalnych. Sadzimy je w odstępach 0,5-1,5 m w zależności od wielkości danej odmiany. Po posadzeniu dobrze jest ziemię wokół rośliny przykryć warstwą kompostu.

W okresie wiosennym usuwamy uschnięte gałęzie, latem w razie potrzeby podlewamy, na zimę wystarczy przykryć ziemię wokół korzeni kompostem lub liśćmi.

Tawuły kwitnące wiosną sadzimy jesienią lub wczesną wiosną w słońcu lub półcieniu w zwykłej ziemi ogrodowej. Nie mają one specjalnych wymagań co do podłoża.

Osiągają na ogół wzrost w granicach 1,5-2 m. Pędy należy przyciąć po kwitnieniu.

Kwitnące pędy tawuł nadają się na kwiat cięty, możemy więc być pod wpływem ich uroku również we wnętrzu naszego domu.

Wiosenne tawuły zachwycają nostalgicznie zwieszającymi się pędami, a niektóre z nich przebarwiają sie również pięknie jesienią, np. na pomarańczowo przebarwiają się: tawuła szara (kwitnąca w maju), tawuła Thunberga (kwitnie jako następna) oraz tawuła wczesna (kwitnąca od kwietnia do maja).

W okresie od maja do czerwca kwitnie tawuła nippońska.

Na tawułach lubią żerować mszyce. Najlepiej wtedy spłukać rośliny dość silnym strumieniem wody. Jeśli mamy potężną inwazję po prostu trzeba sięgnąć do powszechnie dostępnych preparatów na mszyce.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sztuka odśnieżania


Autor: Michał Peltner


Jak co roku media biją na alarm, że drogi nie zostały odśnieżone, że po chodnikach można przejść tylko brodząc po kolana w śniegu, że z kamienic schodzą lawiny...


Zima – chłodno, ale przede wszystkim biało. Można poszusować na nartach, pojeździć na łyżwach albo pozjeżdżać na sankach. To ta przyjemniejsza strona zimy. Niestety niektórych opady śniegu przyprawiają o ból głowy. Pierwsze opady to narzekania na drogowców i władze lokalne, na administrację osiedli i właścicieli posesji, przed którymi zalegają zwały śniegu.

A śnieg i zamarznięte kałuże pod śniegiem, bo przecież zima to pora roku, która przeplatana jest przebłyskami wiosny i przepychankami jesieni, to jednak pewne wyzwanie. Można sobie darować odśnieżanie, ale to tylko kwestia czasu, kiedy do naszych drzwi zapuka albo straż miejska z mandatem, albo człowiek z połamaną nogą. Nie ważne która, pierwsza czy druga, taka wizyta może być dosyć kosztowna.

Nie ma rady, trzeba odśnieżać. Choć oczywiście jest to czynność prosta jak oddychanie, to jednak jest kilka sposobów na zadbanie chodniki i drogi. Klasyka to łopata – machamy, przerzucamy śnieg, aż dokopiemy się do chodnika. Proste.

Dobrym rozwiązaniem jest inwestycja w odśnieżarkę. Szczególnie ci, którzy mają sporą powierzchnię do odśnieżenia, a i niekoniecznie mają siły i czas na wielogodzinną walkę ze śniegiem, na pewno skorzystają z odśnieżarki. Na rynku dostępne są różne modele, więc nie powinno być probemu ze znalezieniem czegoś odpowiedniego na nasz biały areał.

Kolejny sposób, bardzo prosty, to sól. Tutaj jednak trzeba mieć na uwadze, że sól topi śnieg tylko do temperatury -8 st. C. Jeśli temperatura spadnie jeszcze niżej, może być problem. Niemniej sól działa bardzo skutecznie, bo topi śnieg i pozostawia czarne czy szare powierzchnie. Kwestią sporną może być jej zastosowanie, bo niszczy przecież buty. Wydaje się, że to już tylko kwestia czasu, kiedy sprawy zniszczonych butów będą trafiać do sądów. Oprócz butów, sól niszczy również drzewa.

Sposobem skandynawskim jest posypywanie dróg i chodników żwirem lub grysem. Sposób ten wymaga od społeczeństwa sporej akceptacji zimy, bo jeśli cały naród nastawiony jest na walkę z nią i o czarne drogi, to może być problem. W takim przypadku nie liczy się przyczepność, a odśnieżanie jako takie. Niektórzy sypią również popiół.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Odśnieżanie ogrodu w zimie


Autor: RobertPlonka


Jak pozbyć się zalegającego w naszym ogrodzie śniegu? Przede wszystkim w sposób ekologiczny. Wybierając metodę odśnieżania, pamiętajmy nie tylko o swoim bezpieczeństwie, ale także o ochronie znajdujących się w ogrodzie roślin.


Każdy pasjonat ogrodnictwa wie, że odpowiednia opieka nad ogrodem powinna trwać przez cały rok. Jeśli nasz drewniany taras ogrodowy zalega gruba warstwa białego puchu, a ogrodowe ścieżki są całkowicie oblodzone, powinniśmy pomyśleć o szybkim sposobie usunięcia śniegu.

Tradycyjna łopata

Najprostszą metodą jest oczywiście tradycyjna łopata do odśnieżania, która sprawdzi się jedynie w przypadku lekkiego śniegu. W trudniej dostępnych miejscach, np. na tarasach drewnianych, może ona spowodować uszkodzenia oraz zarysowania, nie wspominając już o tym, że absolutnie nie poradzi ona sobie z twardym lodem.

Tylko nie sól!

Najgorszym sposobem było by posypanie tarasu lub ścieżki solą, zarówno spożywczą, jak i przemysłową. Szkodzi ona zarówno betonowym elementom w ogrodzie, a więc ścieżkom, płytkom czy kostce brukowej, ale również roślinom. Wzrost stężenia soli w glebie powoduje, że rośliny mają problem z pobieraniem wody, co w konsekwencji może prowadzić do ich powolnego obumierania. To właśnie przez nadmierną szkodliwość soli, wiele polskich miast powoli wycofuje się z jej użycia. Po okresie zimowym zniszczone są bowiem nie tylko ulice czy chodniki, a również zieleń miejska, na którą spychany był zalegający śnieg. Sól ma jeszcze jedna wadę: po roztopieniu śniegu lub lodu, pozostawia brud, czyli tzw. „błoto pośniegowe”, które dalej stwarza zagrożenie wypadku bądź poślizgnięcia.

Antylód

Wyjściem z tej sytuacji jest nowoczesna technologia, ukryta pod produktami o nazwie „antylód”. Ich specjalny skład chemiczny nie tylko rozpuszcza zalegający śnieg czy lód, ale również nie pozostawia po nim śladu. Oznacza to, ze całkowicie znika problem „błota pośniegowego” oraz niebezpieczeństwa związanego ze śliskim podłożem. Odpowiednia formuła takiego produktu nie wyrzadza również szkód w podłożu. Może on być więc stosowany zarówno na betonowych ścieżkach, jak i tarasach wykonanych z wysokiej jakości drewna egzotycznego. Co więcej, produkty tego typu są całkowicie biodegradowalne, nie zaszkodzą więc roślinom i pozwolą ich z powodzeniem przetrwać zimę.

Jak być „Eko”

Jak widać, ekologiczną postawę można prezentować zarówno podczas najprostszych, domowych czynności. Do skutecznej walki z mrozem możemy bowiem wybrać produkt nie tylko skuteczny, ale również bezpieczny - zarówno dla nas, jak i dla naszego ogrodu.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wędzenie na grillu


Autor: Piotr Rogoża


Używanie wiórków drzewnych do grillowania może się wydawać ekstrawaganckim dodatkiem. Jednak od wieków w wielu kulturach wykorzystuje się dym z drewna w celu konserwacji i zachowania smaku mięsa.


wędzenie w grillach gazowych


Z używaniem wiórków drzewnych jest jak z używaniem przypraw, ważne jest, aby zrównoważyć smaki z marynaty i samego mięsa.

Wiórki mogą dodać smaku na grillu gazowym lub węglowym i tak, jak przyprawy, mają bardzo różne aromaty (patrz tabela poniżej) – od intensywnych z pikantną nutą, jak mesquite i amerykański orzech, poprzez słodkie i aromatyczne, jak jabłoń i wiśnia. Jeśli nigdy wcześniej nie używałeś wiórków do wędzenia, na początku nie przesadzaj z ich użyciem (1/2 szklanki), wystarczy je namoczyć na ½ godziny w wodzie, a następnie przełożyć do małej wędzarki ze stali nierdzewnej lub żeliwnej.

wiora-do-wedzenia

Wędzarnia służy do kontrolowania przepływu powietrza, zapewniając idealne warunki. Odpowiednimi wiórkami na początek wędzenia będą wiórki jabłkowe i wiśniowe, ponieważ nadają one łagodniejszy smak.

Tam, gdzie jest dym… tam jest ogień? To bardzo ważne, choć w rzeczywistości wiórki się nie palą. Po rozpaleniu dym z wędzenia jest bardzo cierpki i gorzki. Nagły wzrost temperatury może mieć również wpływ na ogólny wynik gotowania. Wcześniejsze namoczenie wiórków i monitorowanie temperatury jest bardzo ważne przy użyciu wiórków, zwłaszcza na grillu gazowym. Kontrolowanie przepływu powietrza na grillu węglowym jest kluczowym elementem do utrzymania optymalnej temperatury oraz kontroli dymu – jednak z czasem nabiera się doświadczenia.

Gdy już nabierzesz wprawy w doborze ilości wiórków do otrzymania najlepszego efektu, śmiało możesz zacząć eksperymentować z różnymi smakami wiórków i nawet mieszanek w różnych smakach. Wiele renomowanych restauracji na świecie używa mieszanek wiórków, np. jabłko i amerykański orzech lub wiśnia i olcha, takie połączenia gwarantują oryginalny smak i aromat.

Rodzaje i aromaty wiór drewnianych do wędzenia


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak utrzymać zadbany ogród?


Autor: Marek Nowatorski


Piękny i zadbany ogród to nie tylko kolorowe kwiaty i krzewy. Aby miejsce to faktycznie było efektowne, należy o nie właściwie dbać – pozbywać się niepotrzebnych chwastów czy przycinać zbyt wysoką trawę.


W ogrodach jest wiele przestrzeni, które trudno jest wykosić za pomocą zwykłych kosiarek, które okazują się zbyt duże, zbyt toporne i za mało precyzyjne. W takich bowiem miejscach, jak przy drzewach, krzewach, grządkach kwiatowych czy obok ogrodzenia, najlepiej sprawdza się podkaszarka. Świetnie nadaje się ona także do usuwania trawy z terenów nierównych oraz grząskich.

Wybór podkaszarki nie jest prosty, gdyż rynek oferuje szeroką ofertę tego produktu. Warto więc wziąć pod uwagę kilka istotnych kwestii, które sprawią, że wybrana przez nas podkaszarka faktycznie pomoże nam urządzić piękny i zadbany ogród. Przede wszystkim należy zastanowić się nad tym, czy podkaszarka ma być elektryczna, czy też spalinowa.

1413889_flak_turret__augarten__vienna__austria

Podkaszarka elektryczna

Wymaga ona podłączenia do prądu, dlatego też należy korzystać z niej wtedy, gdy ogródek znajduje się w pobliżu źródła energii elektrycznej. Użytkownicy cenią sobie ten typ urządzenia przede wszystkim ze względu na jego lekkość, poręczność oraz wygodę użytkowania (mimo konieczności podpięcia do prądu). Głowice takiej podkaszarki wykorzystują w swojej pracy nożyki lub nylonową żyłkę.

Podkaszarka spalinowa

Co prawda nie wymaga prądu – jest zasilana paliwem. Wpływa to na jej mobilność oraz na łatwiejszy dostęp do terenów, które mają zostać podkoszone. Urządzenie to zwane jest inaczej kosą spalinową. Od podkaszarki elektrycznej ta spalinowa jest jednak sporo cięższa, mniej wygodna do noszenia (należy nosić ją na specjalnym pasie i szelkach). Łatwiej jest nią jednak manewrować, gdyż zyskujemy tym samym odciążone ręce.

Odpowiednio wykoszona trawa jest kluczem do tego, by wyeksponować roślinki rosnące w ogrodzie. Warto więc zadbać o to, by poza zwykłą kosiarką mieć jeszcze do dyspozycji podkaszarkę. W przeciwnym wypadku trawa będzie albo źle wykoszona, albo narazimy kwiaty na poważne zniszczenia zwykłą kosiarką.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Środki pielęgnacji basenów


Autor: Krystyna Kot


Baseny kąpielowe potrafią cieszyć i relaksować tylko w przypadku niebieskiej i czystej toni wody. Zmiana barwy, pływające zanieczyszczenia, piasek na dnie od razu niszczą ten piękny efekt.


Brak walorów estetycznych może iść w parze z bakteriami i drobnoustrojami w wodzie, dlatego tak ważne jest oczyszczanie wody, by mogła ona nas cieszyć na dłużej.

Budowa basenów już na początku uwzględnia montowanie urządzeń zajmujących się filtracją i oczyszczaniem wody. Zajmują się one mechanicznym uzdatnianiem wody za pomocą filtrów żwirowych. Montaż basenów zawiera w sobie dwa sposoby doprowadzania wody do pompy filtrującej. Pierwszy z nich pobiera wodą za pomocą tzw. skimmera, drugi odprowadza wodę przez rynnę przelewową. Oba te systemy dbają też o odpowiedni poziom wody w basenie.

Z racji swojego położenia baseny wewnętrzne nie są tak bardzo narażone na różnego rodzaju zanieczyszczenia. Jednak i w tym przypadku należy zadbać o pielęgnację wody. Najprostszym sposobem jest dodawanie do wody specjalnych chemicznych środków powodujących ich uzdatnianie. Znajdziemy tu różnego rodzaju preparaty, każdy o specjalnie określonym działaniu. Jedne będą miały działanie doraźne, inne po wrzuceniu będą rozkładać się przez wiele dni, by zachować czystość na dłużej. Niektóre nastawione są na likwidację bakterii, z kolei następne zajmą się niszczeniem glonów. Ich skład opiera się głównie na związkach aktywnego chloru, ale są też środki oparte na bezchlorowym oczyszczaniu wody, zawierające w sobie cząsteczki aktywnego tlenu. Innymi metodami jest ozonowanie, naświetlanie lampami UV albo elektroliza soli. Przy tylu różnych środkach warto posiadać specjalne testy badające poziom chloru, bo łatwo jest przekroczyć jego bezpieczny poziom stężenia.

Baseny ogrodowe bardziej narażone są na zanieczyszczenia. Pochodzą one z ziemi i powietrza. Najłatwiej jest postawić stałebądź czasowe zadaszenie basenu lub okrywać go specjalną folią w momencie, gdy nie jest on użytkowany. Mimo wszystko i tak w końcu zmuszeni będziemy zakupić specjalne odkurzacze basenowe. Ich działanie jest bardzo proste. Położony na wodzie odkurzacz zasysa wodę przez skimmer, tam filtruje ją i czystą wodę z powrotem wpompowuje w basen. Oprócz likwidacji takich zanieczyszczeń jak piasek, liście czy owady, radzi sobie nawet z drobnym kurzem. Istnieją trzy typy odkurzaczy. Mogą być one ręczne, automatyczne i półautomatyczne. W pierwszym przypadku cała operacja musi być prowadzona przez człowieka. W drugim odkurzacz wyposażony jest w napęd, który sam nim kieruje.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jaki kompostownik wybrać do ogrodu


Autor: Maciej Chajdys


Gdy chcemy, aby w naszym ogrodzie pojawił się kompostownik, najczęściej decydujemy się na wybudowanie go z drewna lub kupno gotowego pojemnika. Stając przed wyborem zakupu kompostownika pojawia się pytanie o to, jaki pojemnik wybrać, aby był dla nas optymalny. Zanim dokonamy zakupu, przeczytajmy zatem poniższe wskazówki.


Jaki kompostownik wybrać?
Pragnąc zakupić kompostownik do ogrodu pojawia się pytanie o to, jaki pojemnik wybrać aby był dla nas optymalny. Na rynku dostępnych jest coraz więcej modeli posiadających różne funkcje i udogodnienia. Są to zarówno konstrukcje otwarte, jak i nowocześniejsze o budowie zamkniętej. Sprzedawcy zachwalają oferowane produkty podkreślając ich zalety, niestety nie zawsze mamy pełną informację o słabych stronach konkretnego pojemnika. Warto zatem zapoznać się z kilkoma wskazówkami zanim dokonamy zakupu.

Czym kierować się wybierając kompostownik?
Podstawową cechą kompostownika jest jego objętość i jest to cecha ważna przy doborze, lecz kierując się tylko takim kryterium możemy dokonać niezbyt trafnego wyboru. Istotne jest, aby kompostownik był dopasowany do wielkości ogrodu, z jednej strony nie powinien być zbyt mały, ale także nie powinien być zbyt duży. Nie należy zapomnieć, aby doliczyć litraż potrzebny na odpadki kuchenne, których przy 3-4 osobowej rodzinie może być dość sporo. Szacunkowo przyjmuje się pojemność około 1 litra na metr kwadratowy ogrodu, choć już dla samego trawnika ten współczynnik wynosi 1,5 litra na metr kwadratowy. Jeżeli będziemy kompostować odpadki z naszej kuchni to do finalnej pojemności należy doliczyć 100 – 150 litrów.

Dobierając kompostownik należy także uwzględnić ewentualne uprawy warzywne i owocowe, które to generują znaczące ilości bioodpadów oraz duże drzewa liściaste, których liście chcielibyśmy kompostować. Przykładowo jeden duży klon może wymagać dodatkowych 100 do 200 litrów miejsca w kompostowniku podczas jesiennych porządków. Czasem okazać się może, iż będziemy potrzebowali 2 lub 3 dużych kompostowników do naszego ogrodu.

Dopasowanie wielkości pojemnika do naszych potrzeb jest istotną kwestią, jednak należy pamiętać, iż wielkość to nie jedyna cecha tego typu produktów. Gdy poszukujemy kompostowników o wysokiej trwałości najczęściej wybieramy plastikowe zakładając, że będą one bardzo trwałe. Niestety plastikowe nie znaczy wieczne, czasem są to produkty, które wytrzymają 20 letnie użytkowanie, a czasem zniszczą się już po 2 latach. Na trwałość pojemnika ma wpływ kilka czynników głównie są to: rodzaj tworzywa sztucznego, z jakiego jest wykonany, a co za tym idzie, czy jest mrozoodporny czy też nie, odporność na promieniowanie UV oraz grubość ścianki w pojemniku. Na rynku dostępne są kompostowniki z mrozoodpornego polietylenu HDPE oraz polipropylenu PP – tworzywa o bardzo niskiej odporności na mróz, który nie powinien być stosowany w temperaturach poniżej –5 st C. Jeżeli planujemy użytkować kompostownik przez cały rok powinniśmy wybrać tworzywo mrozoodporne.

Analogiczna sytuacja występuje przy stabilizacji tworzywa przeciw promieniom UV, gdzie lepszą odporność na to promieniowanie z założenia ma polietylen. Niezależnie z jakiego plastiku będzie wykonany pojemnik, to jego ilość także ma wpływ na trwałość danego produktu. Generalna zasada mówi, że im większa ilość tworzywa - grubsza ścianka, tym trwalszy pojemnik. Na rynku można nabyć zarówno pojemniki o niskiej grubości ściany 1 – 1,5 mm, jak i dużo solidniejsze o ściance o grubości blisko pół centymetra. Jeżeli szukamy solidnego rozwiązania to powinniśmy sprzedawców o grubość ścianki, jeżeli wynosi 4-5 mm, jest to informacja o wysokiej trwałości, natomiast jeżeli jest to np. 2 mm to taki produkt posłuży nam zdecydowanie krócej. Najsłabsze kompostowniki mogą być rozsądnym rozwiązaniem, kiedy będzie sporadycznie używany i tylko w okresie od wiosny do jesieni.

Gdzie kupić kompostownik?
Jeszcze kilka lat temu nawet duże centra ogrodnicze dziwiły się klientom zainteresowanym kupnem gotowego kompostownika i doradzały wybudowanie go we własnym zakresie. Obecnie sytuacja jest bardzo odmienna i tego typu pojemnik można nabyć nie tylko w dużych sklepach specjalistycznych, lecz także w dyskontach, hipermarketach spożywczych oraz w intrenecie. Największy wybór jest w ofertach internetowych warto jednak dopytać sprzedawcę o istotne cechy kompostownika jak choćby materiał. Warto też kupować w wyspecjalizowanych sklepach, gdzie sprzedaż podparta jest stosownym doradztwem, a w przypadku uszkodzenia produktu nie powinno być problemu z wymianą czy naprawą, co może być niemożliwe przy kompostowniku kupionym w dyskoncie spożywczym.

Niezależnie gdzie kupimy pojemnik na kompost ważne, aby był dopasowany do naszych potrzeb i odpowiadał naszym oczekiwaniom. Istotna jest też długość gwarancji, bo to ona mówi nam najczęściej, jakiej jakości produkt nabywamy, im jest ona dłuższa, tym lepiej. Przeważająca ilość dostępnych w Polsce kompostowników objęta jest roczną gwarancją, a na solidniejsze produkty producenci oferują nawet 2 lata zapewnienia bezawaryjnego użytkowania. Pojemniki o najwyższej trwałości mają też najdłuższą gwarancję i zdarzają się nawet produkty o 3 letniej gwarancji. Przykład takiego kompostownika można odnaleźć w ofercie internetowej.

Kupić czy zbudować samemu?
Często użytkownicy ogrodów pragną samemu zbudować kompostownik ze względu na koszty gotowego pojemnika. Jednak najczęściej budowana konstrukcja okazuje się być droższym rozwiązaniem. Można spotkać się z kompostownikami zbijanymi z palet, które zostały po budowie domu, ale ich estetyka jest bardzo niska, a i trwałość zaledwie kilkuletnia. Taki kompostownik nie stanowi też ozdoby ogrodu. Decydując się na budowę kompostownika warto dokładnie policzyć koszty materiałów (zarówno dla drewna jak i betonu) oraz robocizny, gdyż najczęściej jest to rozwiązanie droższe od gotowego sklepowego produktu. Są oczywiście sytuacje gdzie wykonany własnoręcznie kompostownik będzie bardziej ekonomicznym rozwiązaniem i dotyczy to głównie użytkowników bardzo dużych ogrodów, gdzie dla 5000 czy 7000 m. kw. potrzeba dużej objętości kompostownika lub wielu kompostowników, co w przypadku gotowych kompostowników nie zawsze jest ekonomicznie zasadne.

Każdy ogród powinien mieć miejsce na kompostowanie, gdzie zmieszczą się wszelkie bioodpadki, a ich rozkład będzie sprawny i nieuciążliwy. Dobierając odpowiedni do potrzeb pojemnik ogrodowy pozbędziemy się zbędnej biomasy z ogrodu i będziemy mogli korzystać z darmowego nawozu. Mam nadzieję, że kilka powyższych porad pomoże w dobraniu odpowiedniego kompostownika.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Żywe kamienie (Lithops). Niezwykłe rośliny doniczkowe


Autor: Jagoda


Każdy z nas chciałby mieć w domu coś wyjątkowego, coś czego może pozazdrościć sąsiadka, teściowa czy koleżanka z pracy. Ciekawym rozwiązaniem tego problemu mogą okazać się żywe kamienie, potocznie nazywane kamieniami szczęścia. Uprawiane w doniczkach stanowią urozmaicenie naszego parapetu.


Naturalnym środowiskiem występowania tych niezwykłych sukulentów jest Południowa Afryka, czyli klimat ciepły, suchy i piaszczysty. Żeby w domu wyrosły nam w doniczkach takie okazy, musimy zapewnić im zbliżone warunki do ich naturalnego środowiska.

Żywe kamienie mają grube, mięsiste liście, które są zrośnięte ze sobą, przez co do złudzenia przypominają kamienie. Gdyby można było uprawiać je w ogródku, np. w skalniaku, to ciężko by je było znaleźć między kamieniami :) Z zewnątrz pokryte mogą być ozdobnymi kropkami, plamkami, paskami lub smugami. Kwitną na biało, żółto, pomarańczowo a także są odmiany o fioletowych kwiatkach.

Warte kupienia są odmiany o kwiatach białych: kamyk solniszowy, kamyk piękny czy marmurkowy, oraz o kwiatach żółtych: kamyk orański, barwny lub kamyk fordański.zywykamien

Żywe kamienie nie zakwitną od razu... na efekt czekać musimy 3 lata. Jednak jak już zakwitną, to stanowią niezwykłą ozdobę doniczki, na którą warto poczekać.

Pielęgnacja i uprawa nie jest skomplikowana. Nasiona sieje się wiosną lub wczesnym latem do doniczek lub skrzynek wypełnionych gliniastym piaskiem lub żwirem (substratem do kaktusów), w odstępach 1 centymetra i ustawia się je w słonecznym miejscu (południowy pokój). Bardzo ważne jest podlewanie tych sukulentów, ponieważ ich przeżycie i otrzymanie kwiatów zależy od rozsądnego nawadniania. Mało podlewa się je od marca do kwietnia oraz od października do listopada. Podlewanie zwiększa się, ale nie tak, żeby utopić rośliny, od połowy maja do końca września – wtedy żywe kamienie kwitną. Bardzo ważna jest tez temperatura – dobrze rosną w temp. do 25ºC, a kiedy przechodzą okres spoczynku, powinniśmy zapewnić im temp.12-15ºC. Stale wymagają jasnego światła. Zimą, kiedy są w stanie spoczynku, nie podlewamy ich, zaczynamy dopiero wtedy, kiedy pojawią się nowe liście, czyli w maju.

zywykamienKwiaty otwierają się zazwyczaj w godzinach popołudniowych. Taki żywy kamień jak kwitnie, to otwiera się i ukazuje się jeden błyszczący kwiat, który u niektórych gatunków może przypominać kwiat stokrotki. Nie są one imponujących rozmiarów, ponieważ kwiaty są średnicy 2-3 cm.

Kamienie szczęścia warte są uprawy w naszych domach. Stanowić mogą oryginalną ozdobę parapetu, biurka w pracy lub mogą stać się niezapomnianym prezentem.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Trampolina – najważniejsza jest jakość


Autor: Szymon Machniewski2


Czy zakup trampoliny się opłaca? To rzecz jasna pytanie retoryczne. Dzieci uwielbiają skakać na trampolinie, więc dla nich to świetna zabawa, która nie tylko sprawia sporo frajdy, ale przyczynia się również do rozwijania umiejętności motorycznych i wzmacniania organizmu.


Mając odpowiedni model trampoliny, można bawić się na niej razem z dziećmi.

Ważny wyznacznik – cena

Przy zakupie trampoliny należy się kierować rozmaitymi kryteriami. Liczą się naturalnie takie kwestie jak jej rozmiar, niemniej jednak w pierwszej kolejności należy zwracać uwagę na jakość. To bezwzględnie najważniejsza kwestia – jakość produktu przekłada się na komfort oraz bezpieczeństwo zabawy. Jednym z wyznaczników jakości jest cena. W przypadku trampolin możemy mieć w zasadzie sto procent pewności, że kuszące zniżki w supermarketach czy sklepach internetowych oznaczają niezbyt wysoką jakość. Dlatego też tego typu promocje najlepiej jest omijać szerokim łukiem. Najlepiej stosowne zakupy robić w sklepach specjalizujących się w sprzedaży takiego asortymentu – w innych przypadkach trampoliny stanowią na ogół jedynie dodatek do oferty mający za zadanie przykuć uwagę klientów. O wysokiej klasie produktu można natomiast zapomnieć.

Inne przesłanki

Nie tylko cena świadczy o jakości trampoliny, chociaż jest to ważna wskazówka, której nie wolno w żadnym wypadku bagatelizować. Należy także sprawdzić markę trampoliny – są na rynku wiodący producenci i to ich ofertą warto się zainteresować. Porządna trampolina wykonana jest z wysokich jakościowo materiałów, odznacza się również solidną i bardzo stabilną konstrukcją, gdzie zadbano o odpowiednie zabezpieczenia (chociażby w postaci siatki czy wzmacnianego stelażu). Generalnie rzecz biorąc, zainwestowanie większej ilości pieniędzy zdecydowanie się nam opłaci. Z tanich i niezbyt dobrych trampolin korzystać będziemy co najwyżej 2 lata, zaś w przypadku markowych trampolin będzie to średnio ok. 6 lat. Rzecz jasna żywotność zabawki można przedłużyć, dbając o nią we właściwy sposób, więc równie dobrze może być to i kilkanaście lat.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zadbać o wodę w basenie


Autor: SLAVKO SLAVKOVIC


Korzystając z prywatnego basenu nie unikniemy problemów związanych z jego czyszczeniem. Każdy użytkownik chce cieszyć się czystą i wolną od bakterii wodą, dlatego o basen należy prawidłowo zadbać. Opiszemy jak to zrobić, aby nasz budżet zbytnio nie ucierpiał.


Zabrudzenia widoczne gołym okiem, czyli między innymi te unoszące się na powierzchni wody, można usuwać ręcznie za pomocą teleskopowego kija zakończonego siatką z drobnymi oczkami. Gdy nie mamy czasu na taką zabawę możemy zainstalować tzw. skimmer, którego działanie opiera się na automatycznym zasysaniu wody przy powierzchni - wbudowany filtr wyłapuje wszystkie zanieczyszczenia. Jednak nie jest to idealne rozwiązanie. Niektóre drobinki jak np. piasek opadają na dno basenu, wówczas musimy skorzystać z innego urządzenia - odkurzacza basenowego. Za jego pomocą oczyścimy dno oraz ściany basenu. Całe szczęście obecnie znani producenci oferują zestawy, w składzie których znajdziemy te wszystkie urządzenia w przystępnych cenach.


Każdy posiadacz basenu z pewnościa zadał sobie pytanie: jak często wymieniać wodę? Otóż w basenach prywatnych powinno się znajdować około 3-5% świeżej wody każdego tygodnia. Dzięki temu rozcieńczymy sole wytworzone w procesie chlorowania i oksydacji. A dlaczego właściwie chlorujemy wodę? Zawiera ona znaczne ilości miedzi, żelaza i magnezu, które powodują jej zabarwienie i zmętnienie. Szokowe chlorowanie usuwa ten niekorzystny efekt. Chlor możemy nabyć w postaci tabletek, a następnie umieścić je w pływakch na chemię basenową. Jest to jednocześnie skuteczne i niedrogie rozwiązanie.


Mętna woda oraz powstawanie osadów może być spowodowane złym poziomem pH. W twardej wodzie występują zwiększone ilości magnezu i wapnia. W efekcie powstają wspomniane osady. Jak sobie z tym poradzić? Ustabilizować pH wody na odpowiednim poziomie - wiąże się to z zastosowaniem środków do obniżania lub podnoszenia pH (skala pH – ilościowa skala kwasowości i zasadowości roztworów wodnych związków chemicznych). pH wody możemy sprawdzić za pomocą tanich pasków lakmusowych lub wygodniejszych w użyciu testerów elektronicznych. Ceny tych ostatnich wahają się w granicach 70-80 zł. Pamiętajmy, że prawidłowe pH wody powinno oscylować na poziomie 7-7,4.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Odnawiamy betonowy grill. Poradnik


Autor: cgmedia


Maj to idealny czas na grillowanie. Warto się do niego odpowiednio przygotować. Nie chodzi tu tylko o książki kucharskie i dobrze wyposażoną lodówkę. Należy także zadbać o to na czym grillujemy, czyli np. betonowy grill. Bez tego sezon grillowania ciężko będzie uznać za otwarty. Co zrobić, by służył nam przez wiele lat?


Popularność grilli betonowych jest coraz większa. Jednorazowy koszt ich zakupu może wydawać się duży, jednak efekt, który dzięki takiej decyzji uzyskujemy może cieszyć przez wiele lat. Szczególnie jest to ważne dla tych osób, które dbają o estetykę swojego ogrodu lub działki rekreacyjnej. Ta forma małej architektury może się idealnie wpasować w zamysł twórcy ogrodowej realizacji. Aby jednak grill wyglądał należycie, warto go odpowiednio zabezpieczyć przed działaniem czynników zewnętrznych. Najlepiej zrobić to profesjonalną farbą, która ma właściwości nie tylko dekoracyjne, ale i ochronne.

Wielki wybór

Czasy gdy wybór farby ograniczał się tylko do dwóch lub trzech możliwości już dawno minął. W marketach budowlanych i sklepach branżowych znajdziemy duże ilości rożnego rodzaju rozwiązań. Dotyczy to także farb do betonu, a co za tym idzie także farb do grilli z niego wykonanych. Aby jednak nie popełnić błędu, warto zwrócić uwagę na parę aspektów:

- forma faktury jaką tworzy farba – istotna jest gładkość i jednolitość powstałych warstw,

- odporność chemiczna powłoki – szczególnie ważna jeśli chodzi o reakcyjność z dymami, tłuszczami i sadzą,

- łatwość w utrzymaniu czystości pomalowanego nią elementu,

- trwałość kolorów,

- łatwość aplikacji oraz

- odporność na działanie warunków atmosferycznych oraz promieniowania UV.

Jeśli farba nie spełnia, choćby części ze wspomnianych powyżej warunków, warto zastanowić się przed jej zakupem.

Przygotowanie do pracy

Jeszcze przed rozpoczęciem malowania należy grill odpowiednio przygotować. Sprawdzamy więc czy wszystkie powierzchnie są czyste i suche. Wszelkie zabrudzenia należy na tym etapie zlikwidować. Dotyczy to szczególnie resztek tłuszczu czy sadzy. Można do tego wykorzystać wodę lub wodę z detergentem, najlepiej aplikowaną pod ciśnieniem. Następnie powierzchnie należy dokładnie opłukać czystą wodą i wysuszyć. W sytuacji gdy beton był już wcześniej malowany, poza usunięciem resztek starej farby, powinno się go zagruntować akrylem wodnym. - Ważnym aspektem jest również sama aplikacja materiału, która powinna przebiegać w odpowiednich warunkach, Szczególnie dotyczy to malowania na świeżym powietrzu – przypomina Janusz Kornaś, ekspert branży budowlanej. Wynika to z tego, że przy malowaniu na zewnątrz istotne są odpowiednie warunki pogodowe. Dlatego zawsze warto sprawdzić prognozę pogody, aby później nie być niemile zaskoczonym np. przez oberwanie chmury.

Foto

Foto: BETONDUR

Bierzemy się do malowania

Sam proces malowania grilla betonowego nie różni się zbytnio od malowania betonowych ogrodzeń czy też innych elementów małej architektury ogrodowej wykonanej z tego materiału. Jeśli malujemy grill w pomieszczeniu istotne jest jego przewietrzenie. Po zadbaniu o BHP przechodzimy do wymieszania farby, a następnie do właściwego malowania. Możemy je wykonać za pomocą wałka, pędzla lub też natryskiem. Farbę rozprowadzamy w taki sposób, aby uzyskać jednolitą powłokę. Jednorazowo nie powinno się nakładać zbyt grubej warstwy, gdyż efekt który uzyskamy może być niezadawalający. Po malowaniu pozostawiamy grill do wyschnięcia.

Jeśli przeprowadziliśmy cały proces prawidłowo to nasz grill nie dość, że będzie się pięknie prezentował to także od tej chwili będzie odpowiednio chroniony przed czynnikami zewnętrznymi. Nie pozostaje więc po tym już nic innego, jak tylko zaprosić rodzinę i znajomych by wspólnie cieszyć się smakiem grillowanych specjałów oraz efektem dobrze wykonanej pracy.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zakładanie ogrodu krok po kroku


Autor: Agnieszka_S


Każdy marzy o własnym przydomowym ogrodzie, ale od czego zacząć? Czy i jak sobie z tym poradzę i kto mi pomoże? W końu pielęgnacja ogrodu to nie tylko praca, ale i sztuka, a stworzenia ogrodu od „zera” jest procesem wieloetapowym...


Każdy posiadacz domku bądź chociażby działki rekreacyjnej marzy, aby to miejsce było wyjątkowe, piękne a jednocześnie funkcjonalne. Czyli aby poza pięknymi rabatami było miejsce na grilla czy grę w piłkę z synem. Często ogród jest miejscem, gdzie czas stoi, a My możemy się oderwać od pędzącej rzeczywistości.

Pielęgnacja ogrodu to nie tylko praca, ale i sztuka, a stworzenia ogrodu od „zera” jest procesem wieloetapowym i właśnie o tym będzie w najbliższych postach. Czyli o etapach tworzenia własnego raju na ziemi.

Etap 1 - Stworzenie projektu ogrodu

Jest to zdecydowanie etap najważniejszy i najczęściej ciężko jest uniknąć interwencji fachowca, który taki projekt przygotuje. Z reguły projekty wykonuje się w programie AutCad; istnieją także nieco łatwiejsze programy tj. Garden Puzzle czy Garden Composer (do ściągnięcia za darmo). O ile obsługi programów można się nauczyć samodzielnie bądź komponować projekt z samouczkiem, to do rozmieszczenia roślin, które mają najróżniejsze zapotrzebowania zarówno dotyczące poziomu nasłonecznienia jak i gleby potrzebna jest fachowa wiedza i doświadczenie. Często samodzielnie aranżując nasz ogród nie zdajemy sobie sprawy, jak rozrośnie się roślina wraz z upływem lat. Intensywny wzrost byliny czy drzewka, choć nas bardzo ucieszy, może negatywnie wpłynąć na resztę zieleni zacieniając np. rabaty lubiące duże nasłonecznienie. Jest to jeden z najczęściej popełnianych błędów przez amatorów uprawiających przydomowe ogródki i działki.

Kolejne etapy tworzenia ogrodu w kolejności chronologicznej to:

oczyszczenie terenu;

prace ziemne (zmiana ukształtowania terenu, wykonanie wykopu pod zbiornik wodny);

odwodnienie działki (niezbędne tylko w ogrodach o nieprzepuszczalnym podłożu);

rozprowadzenie rur instalacji nawadniającej i przewodów instalacji elektrycznej (w przypadku, gdy takich instalacji jeszcze nie ma, z reguły już są);

wykonanie budowli ogrodowych (altany, oczka wodnego, basenu, ogrodzenia, murków oporowych, schodów ogrodowych czy nawierzchni utwardzonych);

nasadzenia roślin;

trawnik;

montaż nadziemnych elementów instalacji (lamp, zraszaczy).

Więcej i szczegółowiej już w kolejnym artykule niebawem… Zapraszamy!


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ciekawy ogród – własny piec do pizzy


Autor: Michał Stajer


Jest wiele sposobów, by oryginalnie zaaranżować ogród. Niektórzy z nas wybierają zieloną trawkę, kilka drzew, hamak lub leżak i tyle im wystarczy, aby cieszyć się swoją prywatną oazą spokoju i relaksu. Inni stawiają na bardziej skomplikowane rozwiązania.


Również i miłośnicy kuchni mogą zaaranżować swoją zieloną oazę również na doskonałe miejsce do ucztowania. Pizza, która jest nieodłącznym elementem kultury współczesnej oraz ulubionym przysmakiem nie tylko Włochów, ale i milionów mieszkańców również naszego kraju, wcale nie musi smakować jak nieudany placek. Tak, jak lubimy samodzielnie grillować, tak możemy polubić własne wypieki. Oczywiście przygotowanie pizzy nie jest wielkim problemem, ale już jej odpowiednie wypieczenie może kosztować trochę wysiłku.

Żeby pizza miała smak mistrzowskich włoskich oryginałów, potrzebuje odpowiedniego pieca. Każdy smakosz z Italii bez trudu rozpozna przysmak wypieczony w mikrofalówce, byle jakim piecu i w jedynym właściwym piecu opalanym drewnem. Właśnie wypiekanie w odpowiednim piecu daje pizzy niepowtarzalny aromat i smak, więc jeśli mamy kawałek ogrodu do zagospodarowania, a pizza króluje na naszych stołach, warto rozważać stworzenie takiego paleniska.

Można tutaj wybrać rozwiązanie proste lub bardziej złożone. Prosty sposób to zakup prefabrykowanego pieca, złożone to samodzielne skonstruowanie pieca z materiałów dostarczonych przez producentów.

Gotowy piec do pizzy kosztuje kilka tysięcy złotych. Te mniejsze można nabyć już za ok. 3 tysiące złotych, a większe, w których znajdzie się kilka wypieków, za 5-6 tysięcy złotych. Również cena materiałów do pieca samodzielnie budowanego będzie zależała od jego wielkości.

Piec można złożyć lub zbudować z powodzeniem samodzielnie, bo nie jest to konstrukcja bardzo złożona, a w Internecie jest mnóstwo forów, poradników i nagrań video, które poprowadzą przez proces konstrukcji. Zbudowanie takiej konstrukcji powinno zająć kilka tygodni, ale jeśli ktoś dysponuje większą ilością wolnego czasu, może to być 2-3 tygodnie.

Piec do pizzy w ogrodzie to o tyle ciekawe rozwiązanie, że może stanowić swojego rodzaju przydomowe centrum rozrywki. Piec stojący w pobliżu tarasu, na nim meble ogrodowe, obok altana – przepis na letnią imprezę gotowy.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Utrzymanie pięknego trawnika jest proste!


Autor: luska098


Pięknie utrzymany trawnik jest wizytówką naszej działki lub ogrodu. Staje się nie tylko tłem dla innych roślin ogrodowych, ale ponadto pełni również inne funkcje – zmniejsza hałas, sprawia, że powietrze jest bardziej wilgotne i chroni korzenie roślin przez zamarzaniem zimą i wysychaniem latem.


Żeby trawnik mógł spełniać swoje funkcje, konieczne jest dobranie odpowiedniej mieszanki traw. Przy wyborze kierujemy się nie tylko wyglądem, ale także jej odpornością na koszenie i użytkowanie – inne odmiany nadadzą się tam, gdzie po trawniku ciągle ktoś chodzi i biega, inne zaś tam, gdzie jego funkcja jest głównie dekoracyjna.

Mieszanka uniwersalna nada się tam, gdzie trawa ma być zarówno ładna, jak i użytkowa. W skład takich mieszanek zazwyczaj wchodzi kostrzewa czerwona oraz życica trwała, uzupełnione przez inne gatunki. Taka trawa wyrośnie na niemal każdym gruncie i nadaje się do niskiego koszenia.

Mieszanki dekoracyjne powinny zawierać rodzaje traw odporne na bardzo niskie i częste koszenie. Poza wymienionymi wyżej gatunkami powinny tu się znaleźć mietlica pospolita i rozłogowa oraz inne o delikatnej i miękkiej darni.

Mieszanki sportowe sprawdzą się wtedy, gdy na trawniku chcemy pograć w golfa lub piłkę nożną albo po prostu gdy na trawie bawią się dzieci. Gatunki wykorzystane do takiej mieszanki powinny cechować się szybkim tempem wzrostu, dużą odpornością na zdzieranie oraz szybką regeneracją.

Jeżeli nasz trawnik jest narażony na jakieś specjalnie nieprzyjazne warunki środowiskowe, np. miejsca ciągle zacienione albo na odwrót – palone słońcem, to warto poszukać odpowiednich mieszanek specjalnych. Takie trawy zazwyczaj sprowadzane są z różnych zakątków świata, np. z takich, w których wyjątkowe dla nas warunki są typowe. Upewnijmy się też wtedy, jak należy dbać o dany rodzaj trawy, np. jak często podlewać, czy i jak nawozić itp.

Decydując się na kupno mieszanki nie warto kierować się najniższą ceną. Stosowane są w nich gatunki trawy gorszej jakości i o krótszym terminie ważności. Sprawi to, że trawnik będzie rzadki albo w skrajnych przypadkach – trawa w ogóle nie wzejdzie. Jeżeli zaś trawnik nie będzie zwarty, będzie bardziej podatny na zniszczenia, a ponadto chwasty będą mieć więcej miejsca, żeby zakwitnąć.

Dobrze utrzymany trawnik zaś sprawi, że chodzenie po murawie – szczególnie boso – będzie wyjątkowo przyjemne. O dobrze dobraną trawę nie będzie trzeba też tak bardzo dbać, ponieważ sama dostosuje się do warunków naturalnych panujących na naszej działce czy przed domem.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Hortensja - sekrety uprawy, o których nie każdy wie


Autor: Rafał Okułowicz


Hortensje kochamy za ich piękne kwiaty. Ale dlaczego czasem nie kwitną? Jak zmienić kolor ich kwiatów z różowego na niebieski? Czy można je uprawiać w doniczkach? Oto sekrety uprawy hortensji.


Hortensje to krzewy o wspaniałych dużych kwiatostanach, najczęściej kulistych lub owalnych, barwy białej, niebieskiej, różowej bądź czerwonej. Możemy je podziwiać od początku lata aż do jesieni. Ładnie prezentują się też zazwyczaj mięsiste, soczyście zielone liście hortensji o ząbkowanych brzegach.

Warunki uprawy hortensji

Hortensje lubią miejsca półcieniste, przy czym w cieniu bujniej rosną, a w słońcu obficiej kwitną. Nieco cienia pomaga w utrzymaniu wyższej wilgotności gleby, jaka hortensjom jest potrzebna. Ziemia dla hortensji powinna być żyzna, dobrze uprawiona, niezbyt ciężka i wilgotna. Bardzo ważne jest regularne nawadnianie aby gleba nie przeschła nadmiernie.

Bardzo ważny jest odczyn pH gleby, który dla hortensji powinien być kwaśny do lekko kwaśnego. W przeciwnym razie liście bledną i żółkną, pojawia się choroba zwana chlorozą liści. To dlatego, że przy zbyt wysokim pH gleby hortensja nie może pobrać potrzebnych jej składników mineralnych i zaburzone zostają procesu tworzenia chlorofilu. Jeżeli mamy do czynienie z chlorozą, należy zastosować zakwaszający glebę nawóz dla hortensji. Można też ziemię wymieszać z kwaśnym torfem, a jej powierzchnię wyściółkować kwaśną korą sosnową. To pomoże zachować odpowiednie pH gleby na dłuższy czas.

Dlaczego hortensja nie kwitnie?

Inny często spotykany problem to brak kwitnienia hortensji. Kwitnienie może być słabsze na zbyt cienistym stanowisku lub wskutek niewłaściwego nawożenia. Ale podstawowym problemem jest przemarzanie pąków kwiatowych w czasie zimy. Otóż, najczęściej spotykana w naszych ogrodach, hortensja ogrodowa (łac. Hydrangea macrophylla) tworzy pąki kwiatowe latem, a kwiaty z nich pojawiają się w następnym roku, po przezimowaniu. Aby uniknąć przemarzania pąków, dla hortensji trzeba wybrać stanowisko ciepłe, osłonięte od zimnych wiatrów, a na zimę roślinę dodatkowo okrywać.

Jeżeli do tej pory często zdarzało nam się przemarzanie pąków hortensji, wybierzmy zamiast popularnej hortensji ogrodowej, jej bliską krewną - hortensję bukietową (łac. Hydrangea paniculata ). Zawiązuje ona pąki kwiatowe dopiero wiosną, a zakwita nieco później - od połowy lata do jesieni. Zatem pąki kwiatowe nie zimują na krzewie i nie są narażone na przemarznięcie zimą. Hortensją bukietową warto się też zainteresować dlatego, że ma bardzo ładne, ciekawe kwiatostany w kształcie stożków.

Kiedy ciąć hortensję?

Jak już wiesz, hortensja ogrodowa kwitnie z pąków zawiązanych rok wcześniej, dlatego wiosną nie wolno przycinać jej pędów - zetniemy pędy z pąkami kwiatowymi. Hortensję ogrodowej nie należy ciąć w ogóle, jedynie ograniczamy się do usunięcia pędów przemarzłych po zimie (z nich i tak już nic nie będzie). Wiosną zaś można przyciąć hortensję bukietową. Po cięciu wytworzy nowe pędy, na których pojawią się pąki kwiatowe.

Czy hortensję można uprawiać w doniczce?

Można. Najlepiej nadają się do tego odmiany hortensji ogrodowej, a piękne kwiaty tych hortensji wspaniale się prezentują zarówno w donicach ceramicznych, drewnianych jak i kamiennych. Hortensja w doniczce wymagania glebowe, słoneczne i wilgotnościowe ma podobne. Pamiętajmy też aby na dnie donicy były otwory umożliwiające odpływ nadmiaru wody, a sama donica była dość spora.

Na zimę hortensje uprawiane w doniczkach trzeba zazwyczaj schować do zimnego pomieszczenia, zabezpieczonego przed mrozem - garażu, szopy czy piwnicy. Dostęp światła w tym okresie nie jest konieczny. Jeżeli wiosną hortensja zbyt wcześnie rozpocznie kwitnienie, trzeba ją zabrać do mieszkania, a na zewnątrz doniczkę z hortensją można wystawić gdy minie już ryzyko późnowiosennych przymrozków, czyli od 3 dekady maja.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wybór materiału na schody


Autor: Bartek


Klasyczne, drewniane schody to nie tylko praktyczny i trwały element wyposażenia wnętrza, ale również doskonały sposób na jego ozdobienie. Żeby jednak tak było, należy odpowiednio dobrać materiał, z którego takie schody mają zostać wykonane. Możliwości w tej kwestii mamy bardzo dużo, bo każdy rodzaj drewna ma inne właściwości.


Schody drewniane DomańskiProducent schodów z drewna jest zazwyczaj w stanie dostosować rodzaj schodów do naszych wymagań i możliwości. Jest również w stanie doradzić, czy w warunkach, które przewidujemy, najlepiej wykorzystać schody proste czy też lepiej łamane, z zakrętem. Jeśli chcemy zamontować schody spiralne, również warto się skonsultować z producentem. Schody kręcone mają to do siebie, że nie wszędzie da się je dobrze wykorzystać, ale tam, gdzie jest niewiele miejsca, zazwyczaj sprawdzają się najlepiej.
Do produkcji schodów zaleca się drewno twarde, najpopularniejsze materiały krajowe to dąb, jesion, orzech i buk. Niekiedy wykorzystuje się również drewna egzotyczne. Obecna technologia umożliwia wykonanie trwałych i dobrze prezentujących się stopni nawet z bambusa.
Sosna jest drewnem miękkim i zazwyczaj odradza się tego rodzaju materiał przy budowie schodów. Podobnie wygląda sprawa ze świerkiem. Są one jednak najtańsze, a dla wielu osób ma to decydujące znaczenie. Warto jednak pamiętać, że schody robi się na lata i chodzi tu nie tylko o wygląd, ale też o trwałość. Drzewa iglaste mają drewno na tyle miękkie, że może ulegać uszkodzeniom, nawet jeżeli położymy na nim grubą warstwę lakieru zabezpieczającego. Oszczędzając na materiale, możemy więc sprawić, że za jakiś czas pojedyńcze stopnie czy nawet całe schody będą wymagały renowacji lub wymiany.
Istnieje również wiele opcji dotyczących wykończenia powierzchni schodów drewnianych. Można je malować lakierem bezbarwnym lub też nadać im inną barwę poprzez nałożenie powierzchni o nieco innym odcieniu. Jest to często stosowane, zwłaszcza przy jasnym drewnie, ponieważ lekkie przyciemnienie pozwala wydobyć na wierzch unikatową strukturę słojów. Oczywiście, możliwe jest również pokrycie schodów farbą, choć obecnie jest to rzadziej stosowany sposób wykończenia.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Okna PCV – krótka charakterystyka


Autor: Krzysztof Ustecki


Właściwie każdy towar dostępny w sprzedaży charakteryzuje się pewnymi mocnymi, jak i słabymi stronami. Nie inaczej jest w przypadku tzw. okien plastikowych, które wykonane są de facto z polichlorku winylu. Przyjrzyjmy się zatem wadom i zaletom wspomnianych produktów.


Nowoczesne okna PCV gwarantują swym użytkownikom wysoki komfort bytowy. Stanowią one bowiem doskonałą zaporę przed wszystkimi niekorzystnymi czynnikami pogodowymi. Innymi słowy, niezależnie od tego, jakie warunki atmosferyczne panują na zewnątrz naszego domostwa, możemy być spokojni o niezmienność właściwości zamontowanych w nim okien. Wynika to z faktu, iż polichlorek winylu to surowiec niezwykle trwały, któremu niestraszne są zmiany temperatur, wysoka lub niska wilgotność etc. Wiąże się z tym również pewność, iż z powodu niekorzystnych wpływów atmosferycznych nie pojawią się w naszym domu szkodliwe dla zdrowia grzyby lub burzące nasz spokój owady.

Bardzo istotna dla naszego samopoczucia jest optymalna temperatura panująca w naszym gospodarstwie domowym. Jako że okna PCV, o ile są należycie zamontowane, gwarantują wysoką termoizolacyjność, nie będziemy musieli przejmować się zimnym powietrzem wpadającym przez okienne szpary do wewnątrz naszego domu, nawet w najmroźniejsze dni. Oczywiście okna same w sobie nie zapewnią nam optymalnych warunków bytowych, gdyż istotny dla właściwej temperatury jest także sprawny i wydajny system ogrzewania, a także odpowiednie docieplenie zajmowanego przez nas budynku.

Warto zaznaczyć, że polichlorek winylu jest materiałem, który można modelować praktycznie do woli, bez ryzyka utraty jego specyficznych właściwości. Dlatego też na specjalne zamówienie klienta można wytworzyć z tego materiału okna o wymyślnym fasonie, tak aby dostosować ich estetykę do ogólnego wystroju całego budynku. Zresztą pod względem estetycznym okna PCV mają jeszcze jedną bardzo istotną zaletę – można zamówić je w dokładnie takim kolorze, jaki nam się najbardziej podoba. Co prawda najczęściej w polskich domach widnieją okna o białym obramowaniu, niemniej jednak, jeżeli mamy takie życzenie, możemy zamówić okna praktycznie o dowolnej barwie. Możemy także mieć pewność, że kolor naszych okien nie zmieni się na przestrzeni lat, gdyż polichlorek winylu jest odporny na niszczące oddziaływanie promieni słonecznych oraz pozostałych czynników wpływających na blaknięcie kolorów.

Okna PCV są także bezpieczne w eksploatacji. Poza wysoką wytrzymałością zastosowanych do ich produkcji materiałów, znamionują się one również odpornością na ogień. Jest to uwarunkowane faktem, iż polichlorek winylu to materiał niepalny, a więc nie ma takiej możliwości, aby ewentualny pożar zajął ogniem nasze okna. Przy tych wszystkich zaletach należy wspomnieć o tym, że okna PCV nie wymagają od swych użytkowników skomplikowanej konserwacji – należy je tylko w regularnych odstępach czasów myć. Są to ponadto produkty niezwykle trwałe, gdyż w Niemczech można odnaleźć gospodarstwa domowe z oknami PCV, które to okna wiernie służą swym nabywcom już przez ponad 30 lat.

okna Wrocław

Jeżeli chodzi o montaż okien PCV, lepiej nie zabierać się do niego bez odpowiedniego przygotowania samodzielnie. Jest to uzasadnione tym, iż konstrukcja tychże okien jest dość zaawansowana, a wszelkie niedociągnięcia powstałe przy montażu wpłyną na nasze zadowolenie z ich eksploatacji. Przykładowo, jeśli osadzimy opisywane okna w ścianie zbyt sztywno, możemy doprowadzić do zablokowania się ich skrzydeł, pękania ram, a w skrajnych przypadkach nawet uszkodzenia szyb. Co więcej, jako że okna PCV są bardzo szczelne, należy zapewnić im odpowiednią wentylację w celu uniknięcia skraplania się w nich pary wodnej. Dlatego też lepiej zatrudnić do ich montażu wykwalifikowanych robotników, gdyż niewłaściwy montaż może sprawić, że nasze okna PCV ulegną deformacji spowodowanej rozszerzalnością cieplną zastosowanych do ich wyrobu materiałów.

Odpowiedni montaż opisywanych okien jest także bardzo istotny z innego powodu. Elementy stałe tworzące ramę okienną są bowiem w oknach PCV połączone ze sobą nieodwracalnie. Oznacza to, że nie ma możliwości ich naprawy po zakończonej instalacji. Z drugiej strony nieodzowność przeprowadzenia wspomnianej naprawy, o ile montaż został przeprowadzony odpowiednio, występuje bardzo rzadko i uwarunkowana jest ukrytymi wadami produkcyjnymi (które notabene także należą do rzadkości, niestety jednak czasem się zdarzają). Warto także dobrze zastanowić się nad wyborem koloru naszych okien, gdyż nie ma możliwości jego zmiany – trzeba po prostu nabyć nowe okna, o innym kolorze.

Rozprawialiśmy już o tym, że polichlorek winylu to materiał niepalny. To oczywiście prawda, jednak należy mieć na uwadze fakt, że uszczelki zamontowane w oknach PCV w razie wystąpienia pożaru prawdopodobnie zajmą się ogniem. Co prawda nie zmniejsza to w wydatnym stopniu bezpieczeństwa osób znajdujących się wewnątrz danego budynku, warto jednak o tym wiedzieć.

Do omówienia pozostała jeszcze kwestia związana z ekologią. Producenci okien PCV twierdzą, że ich produkty są jak najbardziej ekologiczne, gdyż polichlorek winylu jest materiałem odnawialnym – można poddać go recyklingowi i ze starych okien wyprodukować nowe, bez konieczności wycinki drzew. Z kolei sympatycy okien drewnianych uważają, że wysoka energochłonność oraz uwalnianie toksycznych dla środowiska substancji w trakcie produkcji polichlorku winylu nie mają nic wspólnego z ekologią i są najzwyczajniej szkodliwe. Dlatego też ocenę ekologiczności niniejszych produktów pozostawiam potencjalnym klientom.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Bieżąca woda w naszym domu


Autor: Beata Kozłowska


Jedną z podstawowych instalacji, jakie musimy zapewnić w naszym domu, jest bieżąca woda. Z reguły wystarcza wodociąg, podłączony do domowej instalacji wodnej, ale nie we wszystkich przypadkach takie rozwiązanie jest możliwe.


Część osób wykorzystuje wodę ze studni, której trzeba zapewnić odpowiednie ciśnienie, by zasilała nasze krany. Aby woda poleciała z kranu, trzeba zamontować zestaw hydroforowy, popularnie zwany hydroforem. Będzie on regulował ciśnienie wody, by możliwe było korzystanie z niej w naszych łazienkach i kuchniach. Wszyscy wiemy, że woda pochodząca prosto za studni głębinowej jast najsmaczniejsza i najzdrowsza.

Wszystkie bezciśnieniowe zbiorniki wodne potrzebują hydroforu. Jeśli woda z wodociągu ma nienależyte ciśnienie, jego obecność także poprawi jakość strumienia wody, którą będziemy czerpali z kranu. Każdy z nas wie, jak denerwujące bywa powolne wyciekanie wody, której nie da się wówczas w żaden sposób nazwać bieżącą. Taka sytuacja znacznie utrudnia pracę w kuchni, a także mycie się, czy pranie w pralce. Zbyt małe ciśnienie wody może być przyczyną uszkodzenia zmywarki czy pralki, które czerpią wodę bezpośrednio z instalacji.

Na rynku dostępne są hydrofory z obudową żeliwną, a także nieco lżejsze modele, zbudowane ze stali nierdzewnej czy plastiku. Ich pojemność jest różna. W zależności od przeznaczenia posiadają zbiorniki od dwóch do pięciuset litrów. Oprócz zbiornika wodno-powietrznego, zestaw hydroforowy zawiera odpowiedni rodzaj pompy oraz przekaźnik ciśnieniowy. Pompa pracuje do osiągnięcia przez hydrofor właściwego ciśnienia. Warto, by całość instalacji została wykonana przez fachowca, co pozwoli uniknąć ewentualnej awarii.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wybieramy farby – czyli czym pomalować mieszkanie?


Autor: Marek Nowatorski


Aranżując przestrzeń w naszym domu zaczynamy zwykle od podstaw czyli ścian. Najpierw zastanawiamy się, czym je pokryć i ozdobić. Rynek farb oferuje mnóstwo nowoczesnych i tradycyjnych pomysłów.


Internet i kolorowe katalogi pokazują wiele sposobów na piękne, modne i eleganckie wykończenie ścian. Podstawa jednak, tradycyjną bazą od której zaczynamy „tworzyć” nasze ściany jest farba.

Farby wybieramy w zależności od typu pomieszczenia, w jakim będziemy malować, od stylu jaki w mieszkaniu panuje, a nawet od ilości światła, jakie w danym miejscu na te ściany pada. Rodzajów farb jest bardzo dużo. Wiele firm specjalizuje się w ich produkcji. Decydując się na jedna z nich wybieramy nie tylko kolor.

1135507_palette

Farby do wnętrz możemy podzielić ze względu na: typ rozpuszczalnika:

Farby wodorozcieńczalne i rozpuszczalnikowe

- wodorozcieńczalne: farby znane jako emulsyjne czy lateksowe, odporne na starzenie czy promieniowanie UV, można je myć wodą lub delikatnym detergentem, stosowane do tynków cementowo wapiennych, betonu, gładzi gipsowej, metalu, drewna i tworzyw sztucznych. Wyróżnia się farby mineralne: wapienne, cementowe i krzemianowe, oraz organiczne: dyspersyjne, silikonowe, epoksydowe, alkidowe.

- rozpuszczalnikowe: odporne na czynniki atmosferyczne, stąd używane często do malowania powierzchni zewnętrznych: metalu, drewna i tworzywa sztucznego. Są to farby organiczne: olejne, alkidowe, chlorokauczukowe, silikonowe, nitrocelulozowe, eposydowe.

Farby matowe i z połyskiem

Wyróżniane są 4 stopnie połysku: połysk, półpołysk, mat i głęboki mat. Matowe farby często ulegają wybłyszczaniu w miejscach silnie eksploatowanych. Nie zaleca się malowania dużych powierzchni farbami połyskującymi. Ponadto, farby połyskujące uwypuklają ewentualne zniekształcenia ścian.

Farby zmywalne i niezmywalne

Określa to odporność na ścieranie czy zmywanie. W tym zakresie produkty dzielone są na 5 klas, z czego klasa 1 ma najwyższą odporność mechaniczną, a klasa 5 najniższą. Produkty klasy 4 i 5 nie pozwalają na zmywanie i czyszczenie. Są to zwykle produkty z niższych przedziałów cenowych.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Materiały do izolacji - keramzyt


Autor: pshemec


Każdy, kto kiedyś zajmował się izolowaniem termicznym oraz hydroizolacją, lub przynajmniej do takiego zajmowania się przymierzał wie zapewne, jak ważny jest dobór odpowiednich materiałów do wykonania owej izolacji


Od nich właściwie zależy najwięcej. W drugiej kolejności ważne jest oczywiście zastosowanie odpowiednich materiałów. Najlepszy można przecież źle umieścić i zepsuć cały efekt. Wśród różnorodnych materiałów dostępnych do izolacji, warto przyjrzeć się zwłaszcza jednemu z nich – keramzyt, czyli lekkie kruszywo używane do celów budowlanych,. Powstaje on poprzez wypalanie gliny ilastej w temperaturze aż 1150 stopni Celsjusza. Ta specyficzna forma izolacji najlepsza jest do zastosowania przy izolacji gruntowej ( np. pierwsza warstwa podłogi ).

Keramzyt, choć może nie do końca znany, ma wiele zalet – do jednych z nich należy jego wszechstronność, która objawia się w możliwości zastąpienia aż trzech zwykłych warstw izolacji. Ponadto, jako że jest to kruszywo, rozkłada się on dość równomiernie na powierzchni, która ma izolować, w związku z czym nie potrzeba stosować podsypki piaskowej. Dodatkowo dzięki swemu zagęszczeniu jest to dobra podstawa pod posadzkę, w związku z czym można śmiało zrezygnować z betonowego podłoża na ten cel. Wadą, choć może i zaletą w pewnym sensie, jest jednak – z racji bycia kruszywem – zdolność do izolacji tylko termicznej.

Jednyną jego wadą jest przepuszczalność wody. Pomimo tego wydaje się być dobrym rozwiązaniem jako warstwa izolacyjna pod podłogą. Jest on przydatny nie tylko w przypadku podłóg – można go śmiało stosować także na wyższych kondygnacjach, na przykład na dachu, przy ścianach, czy też kanałach instalacyjnych. Odkrycie i stosowanie keramzytu do celów izolacyjnych może ułatwić pracę.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Materiały do izolacji - keramzyt


Autor: pshemec


Każdy, kto kiedyś zajmował się izolowaniem termicznym oraz hydroizolacją, lub przynajmniej do takiego zajmowania się przymierzał wie zapewne, jak ważny jest dobór odpowiednich materiałów do wykonania owej izolacji


Od nich właściwie zależy najwięcej. W drugiej kolejności ważne jest oczywiście zastosowanie odpowiednich materiałów. Najlepszy można przecież źle umieścić i zepsuć cały efekt. Wśród różnorodnych materiałów dostępnych do izolacji, warto przyjrzeć się zwłaszcza jednemu z nich – keramzyt, czyli lekkie kruszywo używane do celów budowlanych,. Powstaje on poprzez wypalanie gliny ilastej w temperaturze aż 1150 stopni Celsjusza. Ta specyficzna forma izolacji najlepsza jest do zastosowania przy izolacji gruntowej ( np. pierwsza warstwa podłogi ).

Keramzyt, choć może nie do końca znany, ma wiele zalet – do jednych z nich należy jego wszechstronność, która objawia się w możliwości zastąpienia aż trzech zwykłych warstw izolacji. Ponadto, jako że jest to kruszywo, rozkłada się on dość równomiernie na powierzchni, która ma izolować, w związku z czym nie potrzeba stosować podsypki piaskowej. Dodatkowo dzięki swemu zagęszczeniu jest to dobra podstawa pod posadzkę, w związku z czym można śmiało zrezygnować z betonowego podłoża na ten cel. Wadą, choć może i zaletą w pewnym sensie, jest jednak – z racji bycia kruszywem – zdolność do izolacji tylko termicznej.

Jednyną jego wadą jest przepuszczalność wody. Pomimo tego wydaje się być dobrym rozwiązaniem jako warstwa izolacyjna pod podłogą. Jest on przydatny nie tylko w przypadku podłóg – można go śmiało stosować także na wyższych kondygnacjach, na przykład na dachu, przy ścianach, czy też kanałach instalacyjnych. Odkrycie i stosowanie keramzytu do celów izolacyjnych może ułatwić pracę.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak odnowić stare zniszczone schody


Autor: Michał Włodarczyk


Odwieczny dylemat, przed którym stają właściciele starszych domów, w których wysłużone, często poprzecierane i zniszczone przez nasze pociechy schody prezentują opłakany stan. Co możemy zrobić i w jaki sposób je odnowić?


Na pozór prosta sprawa, a jednak może przysporzyć wielu problemów. Na pewno nie jest łatwo to wykonać, ponieważ musimy sobie uświadomić, że ze starego nowego nigdy nie zrobimy. Wykonanie na wysoki połysk będzie więc raczej mało osiągalne. Otóż nawet posiadając odpowiedni sprzęt, tzn.: szlifierkę taśmową, oscylacyjną i całą gamę różnej grubości papierów ściernych, cięzko jest dopracować wszelkie zakamarki, profile i miejsca niedostępne dla maszyn. Możemy się nieżle nagimnastykować, a mimo to efekt niekoniecznie musi nas zadowolić.

Zatem co zrobić? Najłatwiejszym sposobem jest wykonanie postarzania, czyli nadanie całości efektu rustykalnego poprzez szczotkowanie. Proces ten nie wymaga dużej dokładności i wysokich umięjetności. Wystarczy z grubsza przeczyścić całość, usuwając stare powłoki lakiernicze przy pomocy szlifierki niskoobrotowej, narzędzi ręcznych oraz całej serii szczotek drucianych z włókna węglowego. I tak każdy z poszczególnych elementów dopracowujemy staranie, po czym nakładamy patynę. Powstałe włosia lekko wygładzamy papierem polerskim i już w sposób tradycyjny, lakierujemy trzykrotnie, przy użyciu wałka. Starą barierkę najlepiej usunąć całkowicie i wybrać coś pasującego do efektu rystykalnego np. kute żelazo. I w tak oto łatwy i przyjemny sposób możemy uzyskać całkiem ciekawy efekt, przy niewielkim wkładzie własnym i odrobinie chęci. Polecam wszystkim majsterkowiczom i osobom, które lubią samemu coś ulepszyć w domu.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wpusty podłogowe alternatywą dla przestarzałego brodzika


Autor: Radosław Witek


Z pewnością wiele osób zastanawiało się, jak tu wyeliminować z łazienki tradycyjny brodzik. Teraz taki pomysł jest niezwykle realny. Wystarczy tylko chcieć, a nasza łazienka nabierze charakteru i wyrazu.


Fantastycznym zamiennikiem przestarzałego brodzika będzie wpust podłogowy. Wpusty to obecnie najpopularniejsze i najczęściej stosowane rozwiązanie. Powoduje, iż płyta prysznicowa jest jednolita, co sprawia, że nasza łazienka będzie nowoczesna, ale i ponadczasowo elegancka. Mimo iż wpusty podłogowe są prawie niewidoczne lub wręcz niewidoczne, jakość materiałów jest niezmiernie istotna. W sklepach dostępne są wpusty do zabudowania płytkami oraz posiadające nierdzewną pokrywkę. Oba rozwiązania są wygodne i zadowolą gusta każdego klienta.

Atutem wpustów opatrzonych nierdzewną pokrywką jest posiadanie atrakcyjnych, uniwersalnych wzorów, podkreślających stylistykę wnętrza. Wyróżniamy wpusty dolne i boczne. Katalog wpustów zarówno dolnych jak i bocznych jest bardzo bogaty. Wpusty podłogowe posiadają różne rozmiary, aby klient mógł wybrać właściwy i zgodny z aranżacją łazienki. Sprzedawane są w kompletach z korpusami wpustu, syfonami, pokrywami perforowanymi lub drabinkowymi, niektóre wyposażone są również w tzw. kosz osadczy. Oferta jest na tyle bogata, że bez wątpienia uatrakcyjni i nada charakteru każdej łazience. Jak wiadomo, niedrożne brodziki często są powodem zalewania łazienek. Decydując się na montaż wpustu, problem stojącej wody znika jak bańka mydlana. Dodatkowym atutem tego rozwiązania jest łatwa, sprawna i szybka instalacja oraz niepowtarzalny, nowoczesny i długotrwały efekt. Wyeliminowanie brodzika z łazienki z pewnością przysłuży się, gdy mieszkańcem domu jest osoba starsza lub niepełnosprawna. Jak powszechnie wiadomo, śliski brodzik do najbezpieczniejszych nie należy, natomiast wpust podłogowy montujemy razem z antypoślizgowymi płytkami.

Wpusty posiadają tak wiele pozytywów, że nic dziwnego, iż to właśnie po nie sięga coraz to więcej projektantów zajmujących się aranżacją wnętrz łazienek. Bogata oferta producentów i bardzo przystępne ceny definitywnie eliminują pomysł montowania brodzika. Kupując wpust podłogowy, inwestujemy nasze pieniądze w łazienkę nie tylko z klasą, ale i bezpieczną. Takie rozwiązanie pozwoli cieszyć się urokliwym wnętrzem łazienki.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak wybrać działkę pod budowę domu?


Autor: Krzysztof Lis


Pomijając nielicznych szczęściarzy, niemal każdy, kto chce rozpocząć budowę domu, musi zacząć od wyboru i kupna działki. Jakie pierwsze kroki musimy poczynić przed zakupem takiej nieruchomości, by później bezproblemowo zrealizować na niej swoje budowlane marzenia?


Inwestując w nieruchomość, trzeba przede wszystkim zwrócić uwagę na swoje możliwości finansowe. To one zawsze będą wyznaczać górną granicę możliwości inwestora, dlatego warto zrobić porządny rachunek swoich oszczędności i możliwości kredytowych. Można spotkać się z doradcą kredytowym, który pomoże ocenić zdolność kredytową, jednak na tym etapie nie jest to konieczne. Dobrze jest kupować działkę za gotówkę, aby nie trzeba było zaczynać całej budowy już od wzięcia kredytu.

Jeśli spodziewamy się środków ze sprzedaży innej nieruchomości, można rozważyć kredyt, ale i tak nie polecałbym takiego podejścia. Trzeba za to dokładnie policzyć wszystkie koszty związane z zakupem domu lub działki (podatki, opłaty notarialne i sądowe), oraz koszty związane z obsługą kredytu. Kiedy wiemy, ile już pieniędzy możemy wydać, należy zająć się wyborem działki.

Na co należy zwrócić uwagę przy zakupie. W przypadku poszukiwania interesujących działek należy pamiętać o czterech zasadach:
1) lokalizacja,
2) uzbrojenie,
3) plan zagospodarowania przestrzennego,
4) ewentualne obciążenia.

Lokalizacja jest czynnikiem, który ma największy wpływ na wartość i cenę nieruchomości. Jeśli działka znajduje się daleko od miasta i dobrych dróg dojazdowych, jej wartość będzie niska. I nic z tym się nie da zrobić – bo szanse na doprowadzenie wygodnej drogi ze zjazdem akurat w tej okolicy jest niewielka. Lokalizacja ma znaczenie z punktu widzenia dojazdu do pracy i szkoły. Nawet, jeśli Tobie odpowiada mieszkanie w domu w głuszy, niekoniecznie musi to pasować potencjalnym kupującym Twój dom w wypadku, gdybyś był zmuszony go sprzedać.

Fajnie jest mieć działkę nachyloną na południe, z dojazdem od północy (przy asfaltowej drodze). Część z nas lubi mieć w okolicy las, inni jeziora, a jeszcze innym potrzeba do szczęścia grupy sąsiadów.

Drugim czynnikiem wpływającym na wartość działki jest kwestia jej uzbrojenia we wszelkie dostępne media, czyli elektryczność, gaz, wodę i kanalizację. Teoretycznie możliwe jest wzniesienie domu w pełni niezależnego od tych sieci (samowystarczalnego), ale jest to dość kosztowne. Dobrze zatem, by działka miała w pobliżu dostęp do tych mediów -- przynajmniej do energii elektrycznej, bo wywiercenie studni i budowa przydomowej oczyszczalni ścieków są dość łatwe i w sumie niedrogie.

Trzecia kwestia to miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który sprawdzimy we właściwym urzędzie gminy lub miasta. Czasem można go obejrzeć w Internecie. Interesuje nas jednak plan zagospodarowania nie tylko tej działki, którą chcemy kupić, ale całej okolicy. Warto sprawdzić, czy na sąsiednich działkach nie powstaną w przyszłości inwestycje, które będą dla nas bardzo kłopotliwym sąsiedztwem.

Ostatnia rzecz, na którą trzeba zwracać uwagę, to sprawdzenie dokumentacji prawnej działki, czyli oznaczenia nieruchomości, właściciela, a także ewentualnych obciążeń, w tym służebności, co zrobimy we właściwym wydziale ksiąg wieczystych.

Dodatkową zasadą, którą warto również zastosować, jest rozejrzenie się po najbliżej okolicy w celu znalezienia istniejących już inwestycji, które mogą być dla nas uporczywe. Warto również popytać osoby zamieszkujące już daną okolicę o ich opinie na temat zamieszkania w tym miejscu, o ewentualnych problemach, które mogą z tego wyniknąć. Nie zaszkodzi dowiedzieć się czegoś więcej o sprzedającym działkę, być może ma w swojej miejscowości opinię krętacza i kłamcy, co jest potencjalnym źródłem problemów.

Niestety, nie możemy po prostu kupić działki, która nam się podoba, a później liczyć, że architekt wpisze nam w tę działkę dowolny wymarzony dom. Już przy kupnie działki musimy uwzględnić nasze plany budowy domu. Działka musi być dobrana do jego wielkości, układu, położenia, co w szczególności może być kłopotliwe w przypadku małych działek.

Dla rodziny 4-osobowej można zacząć nawet od działki, która ma 800 m2 i w górę. Dosyć dobrym kształtem jest działka w kształcie prostokąta. Ważne jest też to, co znajduje się na działce, czy działka jest płaska, czy są tam jakieś drzewa, spadek. Nikt chyba nie kupuje działek bez obejrzenia ich na żywo. Jeśli jest taka możliwość, warto obejrzeć ją kilka razy o różnych porach roku. To pozwoli sprawdzić, czy np. topniejące wiosną śniegi nie zamieniają działki w błotne trzęsawisko.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Najlepsze źródło ciepła


Autor: Krzysztof Lis


Jeśli szukasz odpowiedzi na pytanie, jakie jest najlepsze źródło ciepła do ogrzania Twojego domu, ten artykuł Ci pomoże. Nie da Ci gotowej odpowiedzi, ale pomoże samodzielnie sobie jej udzielić. Bo nie ma uniwersalnej odpowiedzi na to pytanie.


Jeśli gdzieś w internecie znajdziesz opinię, że najlepszym źródłem ciepła do ogrzewania domu jest (i tu wstaw do wyboru: pompa ciepła, kominek z płaszczem, kocioł kondensacyjny, panele emitujące podczerwień, kocioł retortowy), masz pewność, że opinię tę sformułował sprzedawca tego systemu grzewczego. I że trzeba do niej podejść ostrożnie, jak do każdej reklamy.

Trzeba to napisać wprost: nie ma uniwersalnego źródła ciepła, które będzie optymalne, najlepsze w każdym przypadku.

Weźmy kocioł na węgiel z podajnikiem i zasobnikiem paliwa. Świetne źródło, daje tanie ciepło, bo węgiel jest tani. Ale wymaga osobnego pomieszczenia kotłowni (brudnego, nie da się go wykorzystać np. do suszenia prania), komina na odprowadzanie spalin, komina wentylacyjnego, tradycyjnej instalacji ogrzewczej. Sprawdzi się w dużym lub słabo ocieplonym domu. Ale nie w małym, dobrze ocieplonym, w którym każdy metr kwadratowy powierzchni jest na wagę złota.

Podobnie jest z pompą ciepła. To świetne źródło ciepła tam, gdzie da się zakopać długą rurkę z glikolem w ogródku. I tam, gdzie w domu jest ogrzewanie podłogowe. Źródło jest bezobsługowe, nie wymaga pomieszczenia kotłowni (można powiesić pompę w kuchni), ale potrzebuje instalacji centralnego ogrzewania. Jest w dodatku dość drogie. Daje za to tanie ciepło.

Aby wybrać źródło najlepsze dla danego domu, trzeba zderzyć dwa aspekty: koszt inwestycji i koszt eksploatacji. Drogie inwestycyjnie źródło (np. pompa ciepła) może dawać tanie ciepło. Źródło tanie (elektryczne grzejniki) będzie z kolei generować większe rachunki. Jak to zbilansować?

Ano wystarczy sięgnąć po obliczenia zapotrzebowania na ciepło dla budynku. Każdy nowy dom (ale i stary, kupiony na rynku wtórnym) musi mieć tzw. świadectwo charakterystyki energetycznej. Tam można znaleźć informację o tym, ile ciepła dom wymaga do ogrzewania rocznie.

A więc z jednej strony zbieramy wyceny na różne źródła ciepła -- grzejniki elektryczne, pompę, kocioł kondensacyjny. Sprawdzamy, ile zapłacimy za ich montaż i uruchomienie, a następnie zaglądamy w taryfę dostawcy gazu, prądu i ceny węgla. I sprawdzamy, ile będzie kosztować eksploatacja.

Następnie wybieramy jakiś rozsądny horyzont czasowy, zakładamy wzrost cen nośników energii i patrzymy, co wyjdzie drożej w tym okresie -- uwzględniając wydatek na zakup źródła ciepła i coroczne rachunki za ogrzewanie.

Dla małego, dobrze ocieplonego domu, może się okazać, że najlepsze będzie ogrzewanie elektryczne grzejnikami po 100 PLN każdy. Za 1 000 PLN można kupić komplet grzejników dla domu, co jest znikomym kosztem w porównaniu z tradycyjną instalacją grzewczą z pompą ciepła, która może kosztować 30-50 000 PLN. Za różnicę w koszcie zakupu można przez wiele lat ogrzać ten dom prądem, który przecież jest najdroższym źródłem energii.

A więc kalkulatory w dłoń i do obliczeń! Zachęcam gorąco, bo takie obliczenia się opłacają!


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy warto zbudować dom pasywny?


Autor: Bartosz Błachnio


Dom pasywny w świadomości wielu inwestorów to dom drogi w budowie, którego wysokie koszty budowy nie zostaną nigdy zamortyzowane poprzez niższe niż w przypadku standardowego domu koszty ekploatacji. Czy rzeczywiście budowa domu pasywnego jest zarezerwowana tylko dla pasjonatów energooszczędności?


Obecnie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska w przyypadku korzystania z kredytu dopłaca do domu energooszczędnego lub pasywnego 30 lub odpowiednio - 50 tys. zł.

Sprawa nie wygląda jednak tak różowo - formalności, parametry techniczne urządzeń, różne certyfikaty, odbiory, weryfikatory - podnosi (często niepotrzebne) koszty i zniechęca inwestorów.


Ok, ale pomijając dopłaty - jest jeszcze wiele innych powodów, dla którego warto rozważyć budowę domu energooszczędnego lub pasywnego. Dla wielu osób podstawową i kluczową kwestią są oczywiście niższe koszty eksploatacyjne tak wybudowanego domu.

Rozwiązań, których możemy użyć, aby zbudować dom pasywny jest bardzo dużo - jedna są tanie, inne bardzo drogie. To właśnie od przyjęcia konkretnych rozwiązań, materiałów zależy koszt budowy domu. Dom pasywny może okazać się niewiele droższy w budowie od standardowego. Będzie to jednak okupione kompromisem np. na polu estetyki (wyglądu) czy funkcjonalności.

Wielu inwestorów zbudowało dom pasywny, którego koszt nie był wyższy niż 15% w porównaniu z budową standardowego domu, choć oczywiście dla wielu nie byłby to, przynajmniej pod kątem architektury, dom marzeń.

Uwaga: zbudowanie domu pasywnego dla siebie i zbudowanie domu pasywnego z certyfikatem to mogą być dwie różne sprawy jeśli chodzi o koszty. Certyfikat wymaga spełnienia wyśrubowanych parametrów, które być może polepszą nam izolacyjność budynku o kilka procent, ale podniosą koszty o kilkanaście procent.

No i ostatnia rzecz - dom to dzisiaj towar, który być może, będziemy musieli kiedyś sprzedać. Dom, który ma niskie koszty ogrzewania automatycznie będzie miał wyższą wartość rynkową i jest bardziej prawdopodobne, że wyjdziemy na plus sprzedając go w przyszłości.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego certyfikat energetyczny jest tak ważny?


Autor: Paulina Mocarska


Kończysz budowę? Zadbaj o certyfikat energetyczny. Dzięki niemu sprawdzisz, czy deweloper wywiązał się z umowy i osiągnął zużycie energii zgodnie z pierwotnym planem. A może chcesz kupić lub wynajmować mieszkanie? Możesz zażądać świadectwa energetycznego. Dzięki temu dokumentowi łatwo sprawdzić, jaka jest prawdziwa wartość i stan budynku.


W dzisiejszych czasach ludzie szukają oszczędności wszędzie, warto więc zadbać o certyfikat. Ten dokument określa wielkość zapotrzebowania na energię, niezbędną do zaspokojenia potrzeb związanych z użytkowaniem budynku lub lokalu. Ma on na celu poprawę jakości energetycznej budynku oraz informację dla właściciela bądź użytkownika o możliwych do zrealizowania działaniach, które poprawią standard energetyczny budynku i przyczynią się do niższych rachunków za ogrzewanie, jednocześnie dbając o środowisko.

Od 2013 roku, każdy nowopowstały budynek czy też już istniejący powinien posiadać certyfikat energetyczny. Taka jest decyzja Parlamentu Europejskiego, który uchwalił Dyrektywę w sprawie charakterystyki energetycznej budynku. Jej celem jest ograniczenie zużycia energii i kosztów ogrzewania budynków. Dyrektywa wprowadza obowiązek posiadania certyfikatów na wszystkich etapach powstawania budynków: projektu, budowy, sprzedaży czy wynajmu, a nawet remontu, jeśli wypłynie to na zmianę stanu budynku względem zużycia energii. Taki dokument jest ważny 10 lat, a po upływie tego okresu należy wyrobić go ponownie.

Świadectwo dla mieszkania lub części budynku należy sporządzić przed przekazaniem lokalu użytkownikowi lub osobie wynajmującej. Zaś dla budynku, który zostaje dopiero oddany do użytku, certyfikat jest jednym z dokumentów wymaganych do uzyskania pozwolenia na użytkowanie.

Aby sporządzić taki certyfikat, potrzebne są specjalne uprawnienia, wiedza i doświadczenie. Warto więc zadbać o dobrą firmę, która go dla nas prawidłowo sporządzi. Radzimy od razu przekreślić te najtańsze lub najdroższe rozwiązania. Dlaczego? Do tej pory certyfikat energetyczny był czystą formalnością, dziś zmierzamy do ograniczenia zużycia energii, ochrony środowiska, a przy tym oszczędności na rachunkach za energię. Teraz szczególną uwagę będzie zwracać się właśnie na ten dokument i będzie to często kontrolowane, dlatego trzeba zadbać o prawidłowość wyników i sporządzenia tego dokumentu. Tanie rozwiązania, kiepski sprzęt nie oddają rzeczywistego stanu budynku, z kolei drogie ceny nijak mają się w stosunku do wykonanej usługi. Jak w takim razie wybrać odpowiednią firmę? Najlepszym sposobem są porządne strony internetowe firm. To jakie informację i w jaki sposób przekazane zostały Klientowi świadczą o firmie. Na takiej stronie koniecznie powinny znajdować się informacje o firmie, usługach i cenach za ich wykonanie. Dobrze jest, jeśli zadbano również o podstawowe informacje, dzięki którym przeciętny Klient nie poczuje się zagubiony w temacie certyfikatów. Nie powinno też sprawić problemu skontaktowanie się z firmą i udzielenie wszelkich, konkretnych informacji, o które prosi Klient.

Certyfikat energetyczny jest nie tylko oficjalnym dokumentem określającym zapotrzebowanie na energię, ale zwraca też uwagę Klientów na ilość potrzebnej energii, która pomoże znaleźć oszczędności.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Standard deweloperski


Autor: natalia staśkowiak


Podczas zakupu danego mieszkania bardzo często słyszymy o czymś takim jak standard deweloperski. Niestety nie każdy wie, co on właściwie oznacza i czy powinno się go brać pod uwagę przy podpisywaniu umowy.


Otóż standard deweloperski to nic innego jak element wykończenia domu. Niestety nie jest regulowany prawem, w związku z czym może charakteryzować się bardzo różną jakością. Odpowiedź na pytanie, czy należy się nim przejmować, jest oczywista – warto bo stanowi bardzo ważny element naszego domu.

Jedni deweloperzy stosują bowiem granitowe parapety, drzwi i okna antywłamaniowe, a drudzy zwykłe okna PCV i podłogi z paneli. Różnica jest diametralna, zwłaszcza w późniejszym użytkowaniu mieszkania.

Warto zatem na standard deweloperski nieruchomości spojrzeć trzeźwym okiem i ocenić, czy odpowiada naszym oczekiwaniom.

Problem standardu deweloperskiego wynika właśnie z braku jasnego zapisu prawnego, który dookreśliłby wszystkie jego elementy. Zdarza się, że deweloperzy standard dopasowują do każdorazowej inwestycji, najczęściej jednak stosują:

- wylewkę betonową lub cementową na podłodze,

- okna PCV (dla przykładu bardzo rzadko stosowane są okna drewniane),

- parapety PCV (o marmurowych możemy tylko pomarzyć),

- drzwi antywłamaniowe, jednoskrzydłowe,

- niepomalowany tynk gipsowy na ścianach we wszystkich pomieszczeniach.

Problemem staje się jednak zazwyczaj to, czego nie widać. W przypadku standardu deweloperskiego poważnym problemem może być instalacja wodno–kanalizacyjna. Niestety zdarza się, że deweloper w ramach oszczędności montuje rury wyłącznie w poziomie, nie doprowadzając ich np. do umywalki czy zlewu. Wówczas dochodzą nam niemałe dodatkowe koszty ich montażu.

Pamiętajmy, umowa jest podstawą do wszelkich roszczeń. Jeśli zatem nie zamieścimy w niej odpowiedniej informacji o tym, jak będzie wyglądało nasze mieszkanie w chwili przejęcia kluczy, nie będziemy mogli mieć zastrzeżeń do wykonania całości prac.

Deweloper może zaprzeczyć temu, że np. obiecał nam zamontowanie drewnianych okien czy dwuskrzydłowych antywłamaniowych drzwi. Nam natomiast nie pozostanie nic innego, jak przyjąć mieszkanie w takim stanie, jaki jest.

Na te wszystkie elementy warto zwrócic uwagę przy zakupie nieruchomości we Wrocławiu, Warszawie, Poznaniu czy innych miastach Polski.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wszystko o płytkach łazienkowych


Autor: natalia staśkowiak


Podstawą dobrze zaprojektowanej łazienki wcale nie są sprzęty, które się w niej znajdują, ale to, co znajduje się na ścianach, podłodze i suficie. To bowiem powierzchnie wnętrza dają nam pierwsze wrażenie i wpływają na ocenę całości.


Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że łazienkowe ściany i podłogi najczęściej zdobią płytki. W zależności od tego, jaki efekt chcemy uzyskać, stosujemy różne wielkości płytek, różną strukturę, niecodzienne kolory.

O czym warto wiedzieć przy wyborze płytek łazienkowych?

1. Duże płytki najlepiej sprawdzają się w przypadku małych wnętrz, które chcemy powiększyć, sprawiają także, że łazienka jest urządzona bardzo oryginalnie.

2. Przytulna łazienka zawsze kojarzyć się nam będzie z wnętrzem wypełnionym płytkami w ciepłych barwach, dla przykładu warto tutaj wskazać na barwę pomarańczową, łososiową, żółtą, złotą.

3. Niecodzienne formy płytek, np. przypominające kształtem wąskie prostokąty, duże kwadraty, dają efekt przestrzeni w małej łazience.

4. Odpowiednio dobrana fuga powinna być w kolorze bardzo zbliżonym do koloru płytek.

5. Bardzo modne w ostatnim czasie decory dodają łazience wdzięku, należy jednak pamiętać o dużej konsekwencji w ich stosowaniu.

6. Nowością na rynku płytek łazienkowych są płytki rektyfikowane, mają one ostre zakończenia.

Aby nasza łazienka była ekologiczna, warto oprócz płytek wprowadzić do jej aranżacji także kamień czy drewno. Mogą one bardzo dobrze współgrać i tworzyc estetyczna całość. Drewno jest tym bardziej polecane, że daje najlepszy efekt jeśli chodzi o ocieplenie wnętrza.

Oczywiście nie ma się co łudzić: oprócz efektu jaki chcemy uzyskać, podczas zakupu płytek mamy także na uwadze cenę produktu. Zasobność naszego portfela zazwyczaj decyduje, czy wybieramy płytki rektyfikowane, czy tradycyjne. Jedne i drugie mają swój urok, wystarczy wszystko dobrać tak, by całość kompozycji stanowiła estetyczne wnętrze.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Ocieplanie budynku dla każdego!


Autor: natalia staśkowiak


Co kryje się pod pojęciem wełna mineralna? I dlaczego jest ona coraz częściej używanym materiałem podczas ocieplania budynku? Na rynku prym wiodą dwa rodzaje wełny mineralnej: kamienna i szklana.


Przede wszystkim jest ona ceniona jako najlepszy z możliwych izolator ciepła. Wiąże się to z tym, że w swojej strukturze posiada ona duże ilości powietrza oraz mikroskopijne włókna mineralne.

Wełna mineralna:

jest niepalna, minimalizuje zatem rozprzestrzenianie się ognia podczas ewentualnego pożaru,

nie przepuszcza ciepła, zmniejsza zatem koszty poniesione na ogrzewanie domu,

minimalizuje przenoszenie się hałasu z jednego pomieszczenia do drugiego.

Wełnę mineralną najczęściej stosuje się do ocieplania przestrzeni pomiędzy dachem a podddszem, ma jednak bardzo dużo różnych innych zastosowań, np. do ocieplania ścian, stropów.

Z wełny kamiennej możemy wykonywać izolacje cieplne, także te, które mogą być narażone na wszelkie obciążenia i odkształcenia. Z kolei wełna szklana sprawdza się do ocieplania poddasza, stropu, dodatkowo jest znacznie lżejsza od kamiennej.

Wełna mineralna stosowana do ocieplania budynków jest materiałem bardzo odpornym na przenikanie wilgoci. Zawdzięcza to specjalnemu zabiegowi, jakim jest hydrofobizacja. Nie oznacza to oczywiście faktu, że wełna zamoknie, jeśli np. pozostawimy ja na deszczu czu wpadnie nam do wody. Hydrofobizacja polega raczej na tym, że odpowiednio zastosowana wełna, zabezpieczona przed dostępem do wody, nie powinna przepuszczać wilgoci.

Aby być pewnym, że nasza wełna rzeczywiście dobrze sprawdzi się w naszym domu, najlepiej kupić ją u znanych producentów tego produktu.

Uwaga! Podczas układania wełny należy zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa. Wełna mineralna bowiem pyli, mogąc powodwać podrażnienie układu oddechowego oraz oczu.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Prawdy i mity o ogrzewaniu!


Autor: natalia staśkowiak


Ogrzewanie elektryczne niegdyś nie było tanie, o tym wie chyba każdy, kto choć raz swój dom musiał ogrzewać właśnie w ten sposób. Dzisiaj ceny za tego rodzaju ogrzewanie zmieniają się na plus dla użytkowników.


Co innego także jeśli służy nam tylko jako dodatkowa forma docieplania pomieszczenia.

Grzejnik elektryczny może się przydać zwłaszcza wtedy, kiedy w naszym domu posiadamy bardzo dużą łazienkę, którą trudno jest nagrzać na tyle, by rzeczywiście komfort kąpieli był bardzo duży.

Form ogrzewania elektrycznego, za pomocą którego możemy zapewnić sobie o kilka stopni cieplejsze pomieszczenie, jest kilka. Wspomóc nas może mata grzejna, grzejnik drabinkowy czy przewody grzejne.

Które rozwiązanie i kiedy wybrać?

W celu dogrzania dość zimnej podłogi dobrze jest zamontować w niej matę grzejną. Można to z powodzeniem zrobić samemu bez pomocy fachowców. Pasy układa się równolegle.

Współczesne rozwiązania służące do elektrycznego dogrzewania budynków wcale nie muszą być drogie. Wszystko zależy od odpowiedniej izolacji budynku oraz jakości posiadanego sprzętu.

Zakłady energetyczne w odpowiedzi na małe zainteresowanie ogzrewaniem elektrycznym także postanowiły przygotować ciekawsze oferty. Proponują specjalne taryfy czasowe, w których ceny za energię elektryczną są bardzo niskie. Taniej można skorzystać z prądu np. nocą lub w weekendy.

Oczywiście ceny w dużej mierze zależą od firm, które są dystrybutorami. Warto zatem wcześniej porównać kilka ofert zanim zdecydujemy się na jakąś konkretną.

O tym, w jaki sposób nasz dom będzie ogzrewany, decydujemy już podczas budowy domu. Poprośmy zatem naszego architekta, by pomógł nam w wyborze najbardziej optymalnego rozwiązania.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.